piątek, 8 marca 2013

Rozdział dziesiąty : TRUSKAWKA!


~~ Oczami Nathana~~

Ci przyjaciele Blake nie byli tacy głupi. Można z nimi pogadać, i ten Harry wybrał nawet fajny film, Blake z nim wyszła bo się bali, spoko. Facet takiej słabizny sie boi. Jak wyszli to wyszli, po filmie ten w paskach, aa Louis zaproponował pójście na piwo. Poszliśmy, gadaliśmy śmialiśmy sie. Do domu wróciliśmy po jakiejś półtorej godziny odkąd zkończył się film. Weszliśmy do mieszkania Blake. No i bardzo zdziwiło mnie że jej nie ma! Wycofaliśmy się z jej mieszkania i poszliśmy do tego Harrego.

~~ Oczami Liama~~

Weszliśmy do nas. Weszliśmy do salonu i widok był poprostu taki słodki że wszyscy z chłopaków prócz Nathana zrobili "oooo". Harry i Blake spali, a ona w niego tak mocno się wtulała. Zrobiłem im zdjęce Harrego telefonem.
- Budzić ich? - zapytał się wszystkich Lou
- Niech sobie nie przeszkadzają! - prychnął Nathan i z trzaskiem drzwi wyszedł.
Wszyscy po sobie popatrzyliśmy. Oj.
- Co tu sie dzieje? - zapytali razem Loczek i Blake.
- No yyy... - zaczełem niepewnie.
- Nathan tu był. - powiedział szybko Zayn.
- No to co? - zapytała rozkojażona dziewczyna. - Ja sie pytam co tak trzasneło.
- No właśnie Nathan wychodząc drzwiami. - powiedziałem niepewnie, niewiedząc jak ona na to zareaguje.

~~ Oczami Blake~~

- Ale dlaczego on trzasnął? - zapytałam się niewiedząc o co chodzi.
- Kurde bo ... - zaczął Malik po czym zaciął się. - Blake weszliśmy i wy to znaczy ty z Harrym spaliście tak wtuleni w siebie.
Powiedział i pokazał zdjęcie na telefonie, nadal niewiedziałam o co chodzi. Kontynuował:
- No i Lou się zapytał czy was budzić, a on na to żebyście sobie nie przeszkadzali i wyszedł.
- Zazdrosny. - stwierdził Niall
- O co! - krzyknełam sflustrowana - Ile on ma zdjęć, ile razy weszłam do niego a on poprostu zasął ze swoją przyjaciółką! O co mu do cholery chodzi no!
Wszyscy patrzyli sie na mnie ze zdziwieniem.
- To on tak robił, a.. - mówił Niall - no a tobie niewolno?
- Mamy równouprawnienie! - krzyknął Lou gwałtownie wstając.
Zaczeliśmy się z niego śmiać. Po chwili zapytałam:
- Harry moge u ciebie spać dzisiaj?
- Jasne! - powiedział szybko Hazza.
- Dobra jest późno. - stwierdził Liam - Jak śpimy?
- No to.. - zaczął Lou - Ja i Niall w gościnnym, Liam na materacu, Zayn kanapa, a Blake z Harrym.
- Ale tego.. - zaczął Harry ale mu przerwałam.
- Spokojnie. - powiedziałam z uśmiechem - Mi pasuje.
- Okej - wtrącił Zayn - Jest późno, ale komu chce się spać?
- No ja z Harrym się wyspaliśmy troche. - powiedziałam.
- A my jesteśmy po piwie i jest wpółdo północy więc nie tak późno. - stwierdził Horanek.
- Tooo? - przeciągnął słowo Payn - Co robimy?
- Ja to bym gdzieś wyszedł. - powiedział Zayn
- Dopiero co wróciłeś. - popatrzył się na niego Harry.
- No z kina, a mi chodzi o klub! - krzyknął wchodząc na fotel i unosząc w górę ręce.
Zaśmialiśmy się.
- Ja tam jestem za! - powiedziałam, po chwili ustaliliśmy klub.
- Ymm.. Harry ja musze iść do mieszkania, a tam może być Nathan... - powiedziałam patrząc się 
błagalnie na Harrego.
- To że co? - zapytał niekapnięty, ale zaraz dodał - JA MAM IŚĆ? CHCESZ ŻEBYM Z LIMEM POD OKIEM CHODZIŁ POTEM?!?!?!
- No to niewiem. - powiedziałam.
- Ale ja wiem. - powiedział wchodząc do pokoju Niall.
- No too? - zapytyałam.
- To ja wejde zagadam go, a ty weźmiesz spokojnie to co masz wziąść.
- Okej.
Weszliśmy do mnie. Ja stałam za Niallem.
- Kto tam? - usłyszamłam głos Nathana
Niall czym prędzej wszedł do salonu i zaczął z nim gadać. Ja korzystając z okazji wślizgnełam się do sypialni. Wziełam średnich rozmiarów torbę na siłownie i wpakowałam tam moją kosmetyczkę, ubranie na jutro, piżamkę oraz sukienkę i buty na imprezę. Wychodząc minełam wejście do salonu. Przodem do mnie siedział Niall, machnełam ręką że może już zachwilę kończyć i skierowałam się do wyjścia. Weszłam do Harrego, a chwilkę po mnie wszedł Niall.
- Jezu jak on się użala. - stwierdził Niall - Gorzej od dziewczyny.
- Ja niewiem co sie z nim dzieje - powiedziałam i udałam się do pokoju Harrego.

- Już gotowy? - zapytałam zdziwiona.
- Potrzebuje mało czasu. - odpowiedział uśmiechnięty.
- Okej to ja idę się uszykować. - powiedziałam chodząc do łazienki.

Uszykowanie zajeło mi 30 minut. Wyszłam ubrana tak (na obrazku obok) włosy miałam rozpuszczone a do tego łososiowe szpilki.
- Mmmm śliczna. - powiedział  Hazza puszczając mi oczko.
- Ach dziękuje. - powiedziałam i cmoknełam go w ustka.
- Jakie ty masz dobre błyszczyki no! - powiedział oblizując usta.
- Ten jest truskawkowy. - szepnełam chowająąc go do kosmetyczki.
- TRUSKAWKA! - krzyknął "rozmażony" Harry rozkładając się na łóżku - Chce jeeeszcze!
- Oj słodki.. - powiedziałam podchodząc do łóżka - Nie raz mówiłam. Trzeba zasłóżyć.
- Ale śpisz u mnie dzisiaj. - powiedział podnosząc się do pozycji siedzącej - Zasłóżyłem.
Siedział na łóżku, a ja stałam uśmiechnięta przed nim.
- No dobrze daj tego dziubka spryciażu. - powiedziałam pochylając sie nad nim.
Cmoknełam go i zaczełam sie oddalać, a on podążył na moją twarzą i wpił się w moje usta. Przyciągnął mnie do siebie tak że siedziałam mu okrakiem na kolanach i się całowaliśmy.
Poczułam takie miłe uczucie w brzuchu, olałam Nathana i zatraciłam się w pocałunku. On był taki delikatny, ale zdecydowany. Całował poprostu cudownie! Po chwili oderwaliśmy się od siebie z powobu braku tlenu. Oparliśmy sie o siebie czołami.
- To naprawde dobry błyszczyk! - szepnął - Bardzo dobry.
- Wiem Harry. - także szepnełam.
 Cmoknął mnie szybko w usta i podniósł i postawił na podłodze.
- Idziemy! - powiedział zadowolony, złapał mnie za ręke i pociągnął za sobą.
- No kochani noc jeszcze młoda! - krzyknął Zayn gdy weszliśmy do salonu.
~~ 30 minutek później ~~

Po jakiś 3 drinkach wszyscy tańczyliśmy na parkiecie. Chciałam podejść do baru, ale powstrzymało mnie to że on tam siedział. Nathan tam siedział! Co on do cholery tam robi!!! Widać że jest nieźle pijany a jeszcze coś wlewa sobie do gardła...
- Harry! - krzyknełam odciągając go od tańca z jakąś dziewczyną.
- Blake? - zapytał ze zdziwieniem - Co się stało?
- Tu jest Nathan! - krzyknełam zrozpaczona. Chciałam się zabawić, zapomnieć o jego durnej zazdrosnej osobie.
- No nieee... - powiedział Harry - Chodź zbierzemy towarzystwo i chodżmy z tąd.
-Okej. - odpowiedziałam.
W ciągu kilku minut udało nam się wszystkich znaleźć i wyprowadzić z klubu.

Po jakiś 20 minutach byliśmy już w domu.
- No to jak nie tam to tu! - krzyknął troszke wstawiony już Zayn. - Ej zadzwonie po kilka osób.
Była dopiero1.30 w nocy więc impreza się rozkręci i to nieźle do rana! Do 2.00 było jakieś 5 
dziewczyn w tym Daniell dziewczyna Liama, i El dziewczyna Lou i jakaś Taylor. i do tego 2 kolegów chłopaków. Do godziny 4.30 tańczyliśmy i piliśmy.
- Eeej ludzie - krzyknął DJ Malik - Gramy w butelke!

~~

Jej dzięki wam za komentarze ♥ Jestem happy że ktoś to wogóle czyta :D No wielkie dzięki!! Prosiłąm o 7 kom jest 10 o.O Thanks! I prooosze nie czepiajcie sie o ortografie wiem że 5 z polskiego to nie mam ale jak pisze to nie przejmuje sie błędami... No a jak myślicie co stanie się podczas gry w butelke? I ogólnie jak będzie z Nathanem i Blake? Jestem otwarta na wszelkie pytania ♥ No i formalności czyli może teraz postaracie się o 10 kom?
Monisia *.*

12 komentarzy:

  1. [Spam]
    Życie czasem potrafi płatać figle i mieszać w życiu.
    Charlie-jest z pozoru zwykła dziewczyną, która przeszła dość wiele. Jeden niefortunny wypadek, ucieczka i początek czegoś nowego.
    Kto pomoże jej wszystko poukładać i zacząć spokojne życie? Komu uda się zdobyć jej zaufanie i odkryć wszystkie tajemnice?
    Stary zapomniany przyjaciel czy nowy nieznajomy?
    Więcej dowiesz się na blogu: http://true-hapiness.blogspot.com
    Zapraszam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm... ROZDZIAŁ SUPER ! :D A jeśli chodzi o grę w butelkę, to Taylor będzie się całować z Harrym , lub robić coś podobnego , co totalnie wkurzy Blake , albo zasmuci. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeezuu... TYLKO NIE TAYLOR , NO PROSZĘ ! Ojojojjj... Blake , będzie cierpieć , oj będzie... ; /

    OdpowiedzUsuń
  4. Nobody breaks9 marca 2013 06:25

    genialny rozdział , to po 1 . po 2 też lubię tuskawkę , nie powiem hazza xd . po 3 pisz już ten rozdział , bo powysyłam linki do tego bloga wszystkim :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojj.. Gra w butelkę daje najwięcej rozrywki xd . Coś z tego wiem ... xDDD Czekam na next'a ! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Mężatka Horana9 marca 2013 08:36

    Kumpela przysłała mi link do tego bloga , więc jestem i powiem , że nie żałuję :)) Pisz dalej , bo jestem ciekawa , co się stanie ;]]

    OdpowiedzUsuń
  7. Awwww ! xx Długo tu nie bywałam , musiałam przeczytać dwa rozdziały i powiem , że nieźle Ci idzie pisanie :)) Dawaj następny ! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Nobody breaks9 marca 2013 13:09

    Orzesz ja pierdzielę ! :OO Tylko nie butelka ! :(( Taylor bd się całować z Harrym ? Nie . To by było za proste ... No nie mam pojęcia , dodawaj ! :O Jest już dziesiąty komentarz , więc jutro widzę nowy rozdział , a teraz idę oglądać koncert :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Noo.. Nieźle będzie ;d Czekamm na nexxta !! <33 <33 <333 ! xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś nam obiecałaś :((( !

    OdpowiedzUsuń